Egipt, Tunezja i Maroko to kraje Afryki Północnej, które kuszą swoim pięknem, turystycznymi atrakcjami oraz doskonałą pogodą. To, co wyróżnia je na tle pozostałych destynacji, to ciekawa i różnorodna kultura, która jednak nieco różni się od naszej. Mnogość zabytków oraz fascynujących cudów natury sprawia, że Egipt wciąż jest bardzo chętnie obieranym celem wycieczek przez turystów z całego świata. Kraj ten znajduje się w północno-wschodniej części kontynentu afrykańskiego i graniczy z Izraelem, Strefą Gazy, Sudanem oraz Libią. Podróż do Egiptu można zaplanować właściwie o każdej porze roku, jednak najcieplejszym miesiącem w tym kraju jest lipiec, a najchłodniejszym styczeń. Do Egiptu z Polski można obecnie dolecieć regularnymi liniami lotniczymi (wybierając bezpośrednie połączenie z Warszawy do Kairu bądź lot z przesiadką), w sezonie dostępne są czartery takich linii jak: Enter Air, Travel Service czy Air Cairo. Egipt nie jest państwem niebezpiecznym dla turystów, ale odwiedzając ten kraj warto zachować podstawowe środki ostrożności. Bezpieczeństwo w Egipcie jest także w dużej mierze uzależnione od regionu, do którego zdecydujemy się przyjechać. W trosce o własne zdrowie, warto unikać picia nieprzegotowanej wody, a także myć wszystkie warzywa i owoce przed bezpośrednim spożyciem. Polacy przyjeżdżający do Egiptu powinni mieć przy sobie wizę. Można ją zakupić na lotnisku przylatując do Hurghady czy Marsa Alam, przy wjeździe do Sharm El Sheikh jeżeli nie chcemy jechać w stronę Kairu- wizy nie musimy kupować – deklarujemy Only Synai, jest to bezpłatna wiza. Wówczas jednak nie będziemy mogli wyjechać poza teren Półwyspu Synaj.
Walutą obowiązującą w Egipcie jest funt egipski. W niektórych sklepach i restauracjach honorowane są również dolary amerykańskie, ale trzeba mieć na uwadze, że płacąc tego rodzaju walutą, sprzedawcy nie zawsze będą mogli wydać nam odpowiednią resztę. Dlatego najlepiej mieć przy sobie egipską walutę – można ją wybrać w bankomatach, które znajdują się na terenie większych miast Egiptu. Wielu podróżnych woli unikać podróży do Egiptu w czasie Ramadanu, głównie z obawy że alkohol i jedzenie nie są tak łatwo dostępne, ale nie zawsze jest to prawda. Choć Egipt jest przede wszystkim krajem muzułmańskim, ludzie uznają, że turyści to trochę co innego i tak każdy znajdzie coś dla siebie. Szczerze mówiąc, jedyną rzeczą, która jest naprawdę inna podczas świętego miesiąca jest to to, że większość miejscowych nie jada i nie pije prawie nic do zachodu słońca. Można również zauważyć, że miejscowi ludzie są na ogół powolni w ciągu dnia, ale to zmienia się po zachodzie słońca.
Hurghada – Hurghada to jeden z najczęściej wybieranych przez turystów, zwłaszcza z Europy, kurortów. Rozciąga się wąskim, około 40 – kilometrowym pasem wzdłuż pustynnego wybrzeża, a znajdujące się tutaj przepiękne rafy koralowe ściągają tysiące wielbicieli nurkowania i snorkelingu każdego sezonu. Sharm El Sheikh – Domeną Sharm El Sheikh są przede wszystkim sporty i to nie tylko te wodne. To miasto usytuowane na południu Półwyspu Synaj cieszy się ogromną popularnością również dzięki polom golfowym czy innym obiektom rekreacyjnym pozwalającym na aktywne spędzanie czasu. Głównymi atrakcjami otaczającymi kurort są rezerwaty przyrody i bliski Park Narodowy Ras Muhammad z całą masą niespotykanych w Europie gatunków zwierząt i roślin. Taba – Nieco większa od Dahabu jest Taba – miasto znajdujące się na granicy z Izraelem. Świetnie odnajdą się tutaj wielbiciele historii, którzy dzięki wycieczkom do Rimmon-Perec – obozowiska Izraelitów, którzy wędrowali do Ziemi Obiecanej czy na Wyspę Faraona poznają nowe, fascynujące miejsca. Najpopularniejszą atrakcją cieszy się wspinaczka na Górę Mojżesza, która odbywa się wielbłądami z beduińskim przewodnikiem. Jej zakończeniem jest wschód słońca, który oglądany z samego szczytu. Dahab – Dla osób, które wolą odpoczynek z dala od tłumów i w spokojniejszej atmosferze idealne okaże się Dahab. Dahab mimo stosunkowo małego obszaru posiada już 100 hoteli i około 80 centrów nurkowych. W przeciwieństwie jednak do głośnych kurortów opisanych wcześniej można zaznać tutaj również błogiego spokoju i wyciszyć się jak nigdzie indziej. Stanie się tak za sprawą działających tutaj ośrodków jogi, medytacji oraz masażu. W tym roku wróciłam do Egiptu tym razem do Hurgady. Oczywiście z tyłu głowy pamiętam wiosnę ludów, zamachy itp. ale chęć powrotu była silniejsza. Był to mój urlop z rodziną. Od samego lotniska widać było, że środki policyjne są znacznie wyższe niż parę ładnych lat wstecz. Przed opuszczeniem lotniska przejazd przez 2 kontrole policyjne sprawdzające autokar potem wyjazd do hotelu. Przed każdym z hoteli również sprawdzanie autokaru i dopiero wtedy pozjeżdżamy po wejście hotelowe. W drzwiach widać ochronę kilku rosłych mężczyzn. Miałam okazję być w hotelu z sieci Hawaii Riviera Aqua Park Resort z hotelem Hawaii Le Jardin. Oba hotele mają ten sam aquapark i wspólny przepiękny ogród. Jak to bywa w Egipcie pokoje w stylu – coś nie działa. Ale jadąc tam trzeba wiedzieć, że tak budują i nic na to nie poradzimy. Hotel posiada kilka basenów więc nie ma mowy o walce o leżaki, stołówka duża, nigdy nie brakowało wolnych stolików. Jedzenie bardzo urozmaicone, dużo, bardzo dobre, mnóstwo owoców, lody, ciasta, wieczorki tematyczne. Pokoje dość duże, minus część pokoi wychodzi na sąsiedni hotel. Ale mówiąc szczerze na balkonie przez tydzień może byłam raz. Fajna grupa animatorów próbuje coś zadziałać. Podobało mi się w hotelu to, że baseny miały strefy dla dorosłych i jeśli, ktoś szukał ciszy znalazł to. Oczywiście w hotelach z sieci Hawaii są aquaparki, dla nas super. Zjeżdżalnie czynne są od 10-12 i od 14 do 16 ale to w zupełności wystarczy. Hotel posiada również odnowione bungalowy przy basenie i plaży- fajna alternatywa dla rodzin z dziećmi. Hotel położony jest na uboczu do centrum jakieś 20 minut. Wybrałam tą lokalizaję m.in. aby uniknąć nachalności Egipcjan głównie w handlu. Wynika to z tego, że przy bardzo niskich zarobkach, werbując klientów do sklepu, mają szansę na premię. Dramatyczne są ich pensje. Przeciętny pracownik zarabia około osiemdziesiąt dolarów amerykańskich. Będąc w Egipcie skorzystałam wycieczki wraz z nurkowaniem na Wyspę Giftun- na plaże- Paradise Beach z pięknym piaskiem, turkusowym morzem. Całodniowa wycieczka kosztowała nas 35 USD/os. Oczywiście w cenie był pokaz tańca brzucha, wirującego derwisza i obiad w klimatycznej restauracji. Hurghada jak i okolica posiada również rafe koralową, jednak jest ona skromniejsza niż w Sharmie czy Marsa Alam. Jadąc przez centrum Hurghady widać było, że zawirowania polityczne pozostawiły po sobie biedę, zrujnowane budynki. Widziałam hotele, które kiedyś były topowymi hotelami a dziś zamknięte są na kłódkę. Mimo to nie czułam się w żaden sposób niebezpiecznie tak jak mówią wszędzie. Widać co jakiś czas policję, budki policyjne, kontrole. Pomimo wcześniejszych obaw planuję kolejny wyjazd wiosenne tym razem do Sharmu aby przypomnieć sobie Naama Bay czy Old Market.
Share on facebook
Facebook
Share on google
Google+
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on pinterest
Pinterest
Share on email
Email